Łukasz Bednarski - strona domowa

Zawartość tej strony wymaga nowszej wersji programu Adobe Flash Player.

Pobierz odtwarzacz Adobe Flash

r.
Imieniny:

Jesteś w dziale: DOBRY HUMOREK

Dobry HUMOREK - O wojsku

DZIAŁ: DOBRY HUMOREK
| Start - Dział Humorek | XIII Ksiega PT | O pijakach | O teściowej | O Polaku, Rusku,... | O policjantach | O blondynkach | O wojsku | O Jasiu i Małgosi |

DOBRY HUMOREK - O WOJSKU


Okulista zasiadający w komisji wojskowej pyta poborowego:
- Czy widzicie tam jakieś litery?
- Nie widzę.
- A widzicie w ogóle tablice?
- Nie widzę.
- I bardzo dobrze, bo tam nic nie ma! Zdolny!


Wrócił żołnierz z tygodniowej przepustki. Generał pyta go:
- No i jak tam na przepustce?
- Wspaniale, panie Generale. Przez cały tydzień się kochałem.
- No siadajcie i opowiadajcie.
- Niestety nie mogę, panie Generale...


- Tato, pokaz jak biegają słoniki!
- Ale juz pokazywałem ci dzisiaj trzy razy...
- Tato, ja chce jeszcze...
- No dobrze, ale to juz ostatni raz. Pluton!!! Maski p-gaz. włóż i jeszcze dwa okrążenia!!!


Szeregowemu Kowalskiemu zmarla matka. Kapitan zleca kapralowi, by w jakis delikatny sposob przekazal smutna wiesc zolnierzowi. Kapral robi zbiorke plutonu.
- Szeregowi, ktorym zmarla matka... trzy kroki wystap!
Wystapilo kilu.
- Szeregowy Kowalski, dwa dni paki za niewykonanie rozkazu!


Podczas przerwy w zajeciach mlody zolnierz wyciaga gazete i zaczyna cos czytać. Po chwili mowi:
- Chlopaki, czy wiecie, że na biegunie jeden dzień trwa pol roku?!
- Ech, żeby tak dostal przepustke na taki caly dzień! - wzdychaja pozostali zolnierze.


Kapral mówi do szeregowca:
- Masz żetony telefoniczne?
- Jasne, stary!
- Masz mówić: Tak jest panie kapralu! A wiec masz żetony telefoniczne?
- Nie panie kapralu!


- Czemu ten pluton tak krzywo stoi?!? - pieni się kapral.
- Bo ziemia jest okragla - mowi jeden z zolnierzy.
- Kto to powiedzial?!?!
- Kopernik.
- Kopernik wystap!
- Przeciez umarl.
- Czemu nikt mi o tym nie zameldowal?


Pamietnik partyzanta:
Poniedzialek: Goniliśmy Niemcow po lesie.
Wtorek: Niemcy gonili nas po lesie.
Sroda: Goniliśmy Niemcow po lesie.
Czwartek: Niemcy gonili nas po lesie.
Piatek: Goniliśmy Niemcow po lesie.
Sobota: Niemcy gonili nas po lesie.
Niedziela: Gajowy wypieprzył nas wszystkich z lasu.


Porucznik pyta szeregowca:
- Fąfara, jesteście w wojsku szczęśliwi?
- Tak jest, obywatelu poruczniku!
- A co robiliście wcześniej?
- Byłem znacznie szczęśliwszy!


W wojsku kapral tłumaczy nową grę zrecznosciową:
- Ustawiamy się wszyscy w kole, odbezpieczamy granat i rzucamy go nawzajem do siebie.
- A co dzieje się z tym, u ktorego granat eksploduje?
- Ten wypada z gry.


dalsza część będzie uzupełniana sukcesywnie